Wczoraj dzwoniłam do babci, zaprosić ją na urodziny.. wiesz.. taka rodzinna impreza.. Babcia bardzo się ucieszyła, nawet popłakała że jej mała wnusia wchodzi w dorosłe, pełne pułapek życie.. W pewnym momencie zapytała mnie jakie mam marzenie, takie jedno jedyne.. na te jedne jedyne urodziny. Odpowiedziałam: - babciu, przecież dobrze wiesz.. Ona cicho wyszeptała: Maleńka, wiesz że jeszcze będziesz cholernie szczęśliwa.. i to z nim. Tego będę Ci życzyła. - kocham Cię babciu, odpowiedziałam.
|