Jeden z gorszych dni, w szkole masakra, w domu ciągle się kłócą. Napisałam ci smsa:"kurde, co za zryty dzień,możemy się spotkać??;**" odpisałeś: "przepraszam kochanie,teraz nie mogę, wpadne do Ciebie po 22, kocham Cię;**". Z poprawionym humorem, postanowiłam przed powrotem domu iść na lody do parku. Zupełnie nie wiem,czemu go nie lubiłeś? tylko tutaj s takie dobre lody. Przechodząc z 3 gałkami lodów, obok ławek. zobaczyłam pełno kochających się par:" jak to dobrze,że mam Ciebie",pomyślałam, gdy zobaczyłam jakiegoś kolesia ściskającego się z jakąś plastikową lalą:"blee,co on w niej widzi?- zastanawiałam się do chwili ,gdy nie podeszłam bliżej i zobaczyłam ,że tym kolesiem jesteś TY. stanęłam przy Tobie. trochę czasu minęło,gdy przestałeś się z nią lizać i zobaczyłeś ,że tu stoję."Kochanieee"-wyszeptałeś, jednak nie zdążyłeś powiedzieć już nic więcej.../aaga1996_
|