A serce nie bije mi jak szalone, nie trzęsę się cała, nie stresuję i nie denerwuję, gdy dostrzegę powiadomienie, że jesteś na gg. Już nie, a trochę szkoda. Moje uwielbienie Ciebie jest dalej, oczywiście, ale kiedy mam świadomość, że dla Ciebie się nie liczę, to już nie to samo. Fakt, wpatruję się w Ciebie na liście kontaktów z żółtym słoneczkiem u boku i boję się czy napisać. Przecież jestem Ci obojętna...
|