nie potrzebuję mężczyzny, o którego mam bać się co noc i ciągle myśleć, czy przypadkiem nie pobił się już z kimś na ulicy. nie potrzebuję takiego, co chodząc po mieście wykrzykuję "jp!". nie potrzebuję takiego, co na wszystkich ma wyjebane. nie potrzebuję takiego, co chodzi w dresach i stoi za sklepami chlejąc wódkę za wódką. potrzebuję po prostu takiego, w którego ramionach będę czuła się bezpiecznie, będzie kochał mnie ponad wszystko, stawiał zawsze na pierwszym miejscu i nigdy mnie nie zostawiał.
|