Wsiadamy do busa pełnego ludzi, znalazły się dwa wolne miejsca. Wiec ja z najważniejsza osobą w moim życiu, rzucamy się na nie jak małpy na banana. Ja siadam koło kumpla a ona koło przystojnego chłopaka. Ja zakładam słuchawki i włączam Słonia. Po chwili szturcha mnie ona, ściągam słuchawki i pytam się o co chodzi. Przysłuchuje się i słyszę w tyle teksty pijanej kobiety, która siedziała z swoimi ' ziomami', wali szybę autobusową i woła ' tam je Rychu, wołej go! - Rychu patrz kurwa w ta szybe ' Moja reakcja? Śmiałam się na cały autobus swoim zajebistych śmiechem, przyciągłam uwagę przystojnego kolesia, który też nie umiał z tej laski. Zajebiście jest :D /czarnemamby
|