Wstrzymałem się jeszcze kilka sekund, aby podelektować się szczęściem płynącym z pewności: wreszcie ze sobą skończę.
Pomyślałem, że to wszystko takie łatwe, że tak wdzięczne i proste są moje ostatnie chwile. Jak taniec. Zaczynałem właśnie brać lekki rozpęd, by oderwać pięty, i...
|