-masz teraz dwa miesiące wolnego. to dobry czas na przemyślenia i zmiany.
-tylko ze niekoniecznie czas na zmiany na lepsze.
-jak to ?
-bo widzisz mi wystarczył miesiąc, żeby zacząć palić, coraz częściej się upijać i klnąc jak szewc. i tylko czasu mi mało żeby zapomnieć, jednak nie był dla mnie tym, co najlepsze. widzisz co się ze mną stało przez niego?
-nie przez niego, ale bez niego.
|