na jakiejś mocno zakrapianej imprezie, ktoś puścił plotę, że pod wanna jest skarb. no jak zawsze w takich sytuacjach, ludzie są bardzo podatni na sugestie i poszli tam z tłuczkami do mięsa z młotkami ktoś znalazł łom, przesunęli wannę zaczęli naparzać w podłogę. już po dłuższej chwili ładowania w podłogę przebili się do sąsiada, który czekał na nich tam zwabiony dziwnymi dźwiękami ... "pracujący" popatrzyli na niego i wyskoczyli do niego z tekstem :"oddawaj skarb kurwo!"
|