Zobaczyłam go po drugiej strony ulicy, szedł ze swoją dziunią, dla której kiedyś mnie olał. W pewnym momencie puścił jej rękę, podejrzewam, że wówczas mnie zauważył. Ja uśmiechnęłam się do niego szczerze, naprawdę, po czym przywitałam się z kumplem. Nie mógł oderwać ode mnie wzroku. Swoimi czarnymi oczami gwałcił każdą część mojego ciała. Żałował, dalej żałuje. Widzę to. Trudno. Czasu nie cofnie.
|