No i co jej po tym ? mógł ją wtedy złapać za rękę,przytulić i pocałować. Bo było mu jej szkoda,nic dziwnego skoro wcale się nie uśmiechała,przeklinała na niego,a w jej oczach widać było ten smutek.Mógł ją przytulić,był na to gotowy. Jednak ona się nie dała,mimo tego że pękało jej serce wolała szczery dystans i zwykli "kumple" niż fałszywe "kocham cię skarbie"
|