Zanim zdecydowalam sie spedzic z nim cale moje zycie znalismy sie tylko kilka miesiecy. Nie przypuszczalam wtedy ze cos zlego moze sie nam przydazyc. Tak bardzo sie przeciez pokochalismy i bylismy razem tacy szczesliwi. A nasza milosc byla tak silna ze zostawilismy dla niej nasze poprzednie zycia nie zastanawiajac sie czy to przypadkiem nie jest blad. Zadne z nas nie myslalo wtedy inaczej.
Pokochalam Go calym sercem do tego stopnia ze chyba nie bylo rzeczy ktorej wtedy nie moglabym zrobic dla Niego z milosci. Byl moim najwiekszym szczesciem. Co wieczor dziekowalam Bogu za cud jaki zeslal mi z nieba i co noc budzilam sie zeby sprawdzic czy jest obok czy nie byl tylko moim snem....
|