Zupełnie jakby jej ciało stało się jedną wielką układanką (...) którą zaczęła od rogów i krawędzi ponieważ to było najprostsze, ale wszystkie te elementy były już na swoich miejscach i teraz musiała je uzupełnić pozostałymi, tymi najtrudniejszymi. Niestety nic, czego dokonała do tej pory, nie zdoła zapełnić wyrwy w jej sercu; Tę cześć układanki należało dopiero odnaleźć
|