to, że ubierzesz białe, koronkowe kozaki, czarne kabaretki i białą miniówę nie czyni Cię najpiękniejszej na świecie. Może gdybyś zmyła ten pomarańczowy samoopalacz z twarzy i wreszcie nie byłoby kontrastu między twarzą a ciałem, wtedy jeszcze może dałoby się coś wyratować. A tak? Jesteś tylko marnym pośmiewiskiem na korytarzu, tyle.
|