To był taki właśnie chłopak z przeszłością w rytmie rockowych ballad i teraźniejszością w rytmie reggae...taki mój własny książę na każde wezwanie, na każdą łzę i wszystkie te smutne dni...kochałam go, nadal kocham, szkoda tylko, że pluszowe misie nie umieją odwzajemniać miłości!!
|