|
czasem czuję się jak robot, który nawet nie ma tych pieprzonych baterii duracell tylko jakieś tanie podróbki, które po kilku godzinach się wyczerpują. tak jakbym była zaprogramowana przez kogoś. rano mam wstać, iść do szkoły, przesiedzieć te bite 7h, wrócić i padnąć na swoje łóżku w nadziei że się podładuję. potrzebuję odpoczynku i zmianu klimatu. chyba wiesz o co mi chodzi.. /happylove
|