a gdy usiadłam przy stoliku z chęcią wciągnięcia kolejny raz tego świństwa złapałeś mnie za rękę mówiąc : ' zostaw to, znaczysz dla mnie tak dużo , że nie pozwolę Ci się niszczyć w ten ani inny sposób '. w mgieniu oka odłożyłam zwinięty banknot dwustozłotowy. kumpel się spytał co mi odbiło. odpowiedziałam na to , że nawet wciąganie najlepszej fety przed dwusutuzłotówkę nie jest warte stracenia kogoś takiego jak Ty. / veriolla
|