według Magdy..........
Wracając ze szkoły , poszłam do jednej z pań, by popilnować jej dwójki dzieci. Wróciłam do domu,odrobiłam zadania . Sciemniało się, wyszłam więc,by trochę pobiegać.Oczywiście nie mogło się to odbyć bez muzyki. Włożyłam więc słuchawki w uszy i ruszyłam przed siebie. Po niecałym kilometrze ,zaczęło mnie coś kuć w sercu. Nie przejęłam się tym i zaczęłam robić kolejne kroki. Wtedy ból sie nasilił i upadłam na drogę. Zza rogu dochodziły jakieś odgłosy. W ciemnym zakątku dostrzegłam dwójkę ludzi: dziewczynę i chłopaka. / terrorkaxxcs
|