[cz.2]oprzytomniałam. Podniosłam głowę z jego klatki, i popatrzyłam na niego złowrogo, ale jego niewinna mina mnie zmiękczyła.
-Wiesz co w takich sytuacjach robią w filmach?- powiedział. A Ja zrobiłam to. Pocałowałam go. Nie poznałam sama siebie. To było jedyne takie uczucie. Takie wspaniałe. Dziwne. Zamieniliśmy może kilkanaście zdań w życiu. Było kilka takich sytuacji, że np. przytulił mnie czy coś, ale tak po koleżeńsku. Byłam zszokowana, ale muszę przyznać, że to było miłe.
-Sorry, głupio wyszło- podniosłam się i podałam mu rękę.
-Fajnie wyszło-Uśmiechnął się ładnie, a ja poczułam dziwne ukłucie w sercu. Takie jak jeszcze nigdy.
-Przepraszam Cię, ale muszę lecieć- nie czekałam na Julę. Za dużo przeżyć na jeden dzień. Ale do końca dnia i weekendu myślałam tylko o Nim.
W poniedziałek cieszyłam się, że Go zobaczę. Byłam ciekawa czy podejdzie, ale nic. Nie odezwał się, podobno patrzył. Byłam rozczarowana. W domu włączyłam komputer, po jakichś dwóch minutach zobaczyłam wiadomość na ...
|