' najgorsze są chwile, kiedy z przyzwyczajenia chcesz do niego zadzwonić, napisać, złożyć niespodziewaną wizytę albo kupić głupi prezent "tak-bez-okazji". jesteś wtedy strasznie bezradna, bo w takim przypadku "chcieć to nie móc". i myślisz o nim wciąż i nieustannie, a z każdą tą myślą coraz mniej ciebie, coraz więcej jego, powoli znikasz i znikasz. zniknęłaś.'
|