Nie liczą się dla mnie twoje rysy twarzy, ale mina jaką masz na co dzień. Mam gdzieś twój głos, obchodzi mnie to co mówisz. I nie kocham twojego ciała, lecz to, co nim robisz. Jedyny szczegół w twoim wyglądzie, którego w życiu bym nie oddała, to oczy. Gorące, małe płomienie, które zanim się zorientuje spalają mnie na popiół.
|