pytasz za co kocham rap ? za jedność. za to, że mimo wszystko łączy. za to, że nigdy ni umrze, bo zawsze będzie żył w naszych sercach. za fokusa, który poraża mnie swoim bezdechem. zapiha, który miażdży mnie tekstami. za górala, którego flow ubóstwiam. za pezeta i jego 'muzykę emocjonalną', która pomogła mi wiele razy. za małolata i jego niesamowity luz na bitach i na scenie. za hifi bandę, która sama w sobie jest zajebista. mogłabym tak wymieniać bez końca, bo to jedyna miłość we mnie, która nigdy nie wygaśnie. nigdy : )
|