|
Wzięła jednego szluga z domu i poszła się przejść, trzymając w ręku papierosa zastanawiała się czy zapalić, czy może to jej pomoże w końcu wyjęła zapalniczkę, wzięła pierwszego bucha, spodobało jej się, potem to stało się jej uzależnieniem jak on, on miał kochać ponad życie, miał tulić i miał kochać, on palił, on ją zainspirował, teraz jara, i z każdym kolejnym buchem myśli o nim, o tym co minęło i o tym co nie wróci, o tym że go kocha i potrzebuje, o tym że pragnie i nie może już dłużej wytrzymać, o tym że on ma inną.
|
Dodaj komentarz
