Taak , pamiętam dobrze jedną z rozpraw gdy siedząc na ławie oskarżonych , wstawałam cztery razy , i z obłędnym uśmieszkiem patrząc prosto w oczy sędziemu mówiłam 'odmawiam składania zeznań' po czym znowu siadałam , widziałam jego wkurwienie , syciłam się tym i w sumie sycę się nadal / nacpanaaa
|