takich jak Ty są tysiące, a Wanilia jest tylko jedna. pogódź się z tym wreszcie. możesz z Nim być, możesz pisać, ale i tak nie dorównasz temu co reprezentuję sobą. nie jestem fałszywą szmatą, zrozum to. przyjaciół traktuję jak skarby, nie rzucam im kłód pod nogi. ba, chciałam dać Ci szansę, próbowałam to naprawić, nie chcesz, dobra. wolisz się do mojego faceta migdalić. na dobre Ci to nie wyjdzie, bo ja nie odpuszczam. na siłowni podnoszę, nie po to by marnować moc jaką w sobie mam. chciałam być mądrzejsza, od wszystkich wariatek, które walczą. nie jestem. będę nad kreską, nie pod nią. ja to nie Ty, Maleństwo.
|