Nieznośna jest ta chwila napięcia podczas naszej rozmowy. gdy mam świadomość, że coś nie tak powiedziałam. gdy udajesz, że wszystko jest okej, ale i tak poznaję, że się na mnie złościsz. ..Zaczynam się bać.. cała trząść, bo mam świadomość, że przez jeden głupi, nieumyślny tekst mogę Ciebie stracić.. mojego przyjaciela, bez którego życie było by czarno-białe. .. ale zaraz wszystko wraca do normy.. już się nie złościsz. tylko mnie przepraszasz, dając buziaka w policzek, za to, że doprowadziłeś mnie do takiego stanu... jednak wiem, że to moja wina. ;**./ inlovewithyou
|