wchodziłam do szkoły, ty wychodziłeś. podniosłam głowę do góry, nasze spojrzenia spotkały się ze sobą.
chciałam cię po prostu ominąć i przejść ot tak na korytarz, lecz ty złapałeś mnie za ramię i powiedziałeś "poczekaj chwilę". odwróciłam się, popatrzyłam na ciebie przez chwilę i odpowiedziałam ze zdziwieniem "to ty jeszcze umiesz mówić? w ogóle mnie rozpoznajesz? - no nie wierzę". poszłam dalej przed siebie. no, ale pamiętasz chyba kochanie, że przy naszej ostatniej rozmowie obiecałam ci swoją zmianę... obiecałam ci to, że rolę się odwrócą. od teraz będę dla ciebie taka, jaki byłeś ty dla mnie. ll demonologia .
|