I o tym , że dzisiaj miałam cholerny ból głowy ; że nie miałam jakiejkolwiek chęci na trening ; że gra w ogóle mi nie szła ; że goście z drużyny walili swoje posrane komentarze ; że wyjebałam im propozycję zamiany mnie na tą kurwę, która wyleciała dzięki mojej osobie – nie będę się zwierzać najlepszej przyjaciółce, bo na tych sukach już się przejechałam ; nie powiem też mamie, żeby na co tygodniowym obiadku cała familia trąbiła co jest grane ; nie powiem też kumplom z podwórka, bo rzucą swoje cwaniackie ‘ który to ‘ rozpoczynając kolejną popierdoloną awanturę. Tak masz rację. Powiem jemu , zaufanemu , troskliwemu , pocieszającemu – przyjacielowi . / yezoo
|