Spotkali się całkiem przypadkowo... I po pewnym czasie zaczęli spędzać ze sobą wolne chwile. Spotkanie były ucieczką od rzeczywistości od tego jak jest. Ona cholernie pogubiona w życiu odnalazła kogoś kto ją rozumiał. Jednak zanim zdążyła się obejrzeć ich znajomość przerodziła się w coś ważnego On był dla niej tlenem...Uzależniła się od jego ramion pocałunków i uśmiechu.... Byli tak szczęśliwi a jednak to za mało żeby iść nadal.Nie wiadomo jak poplątały się ich drogi...Popełniła błąd wyznając mu miłość wtedy właśnie wiedziała,że On jej nie kocha... Nie potrafi zrozumieć sensu życia i przypadkowych wspomnień... Znowu się zagubiła ale teraz nie ma już księcia który ją rozumiał...On też odszedł...
|