Gdy zasypiała on czule gładził dłonią jej twarz, odgarniając z czoła jej brązowe loki, całował ją delikatnie. Patrzył na nią z tą czułością i miłością, nasłuchując bicia jej serca. A ona udawała, że śpi, by znów zobaczyć to jego wrażliwe oblicze, tego na pozór bezuczuciowego sukinsyna. / lovexlovex
|