[cz 2 ]. czułam bicie Twojego serca. po ciele przeszedł mnie dreszcz. objąłeś mnie w talii i przytulając się do mnie zacząłeś tańczyć. nie mogłam wydukać nawet słowa. zapomniałam o tym, że mój chłopak może teraz za nami stać. odepchnęłam cię od siebie. teraz dopiero naprawdę zaczęło boleć. kiedy chciałam odejść chwyciłeś moją dłoń. poprosiłeś o chwilę rozmowy. pomyslałam ok, czemu nie. może teraz mi wszystko wyjaśni. zabrał mnie na ostatnie piętro naszej szkoły. w najbardziej ciemny zakątek. nie bałam się. byłam pewna, że nie zrobisz mi krzywdy. zacząłeś mówić, że nie zapomniałeś o mnie i że mój widok z innym doprowadzał cię do szaleństwa. zamknęłam oczy, z których strumykiem pociekły łzy. nie potrafiłam ci wierzyć... poczułam się tak jak tamtego wieczoru. na nowo zaczęłam cię kochać. przytuliłeś mnie. moje ręce opadały wzdłuż tułowia. zero emocji na zewnątrz, w środku ogromny wulkan namiętności. nie pozwoliłam ci tego odczuć.
|