ostatnimi tygodniami przygnębiona,niewiedząca co robić. Wyprowadzić się czy nie? Myśli,myśli..
w końcu matkę ma się jedną i każdy zasługuję na szansę tylko,czy warto jeśli popełnia te same błędy patologiczne? oderwałam się od mojego ulubionego miejsca,od niej. Przywiązałam się do nowych osób.Przyjaciół.. są bardzo ważnym elementem w moim życiu,lecz tak gdzie mieszkałam miałam jedynego i niepowtarzalnego przyjaciela,który zdarza się raz na wieki. Naprawdę mi się poszczęściło,ale nie chce wracać,chcę mieć lepszą przyszłość,lepszy dom jakiego ONA mi nie zapewniła.
|