Jedyne co staję mi na przeszkodzie do pełni szczęścia. To mój cholerny wiek. Mam żal do moich rodziców, że nie urodziłam się 3 lata wcześniej. Wtedy mogłabym już mieszkać z nim. Codziennie zasypiać w jego ramionach i budzić się pod wpływem jego czułego pocałunku. Robić mu naleśniki z dżemem. Iść do szkoły, potem iść do domu ze świadomością że moje szczęście siedzi w domu i czeka na mnie z moim ulunionym winem. Spędzać każdą upojną noc z nim i cieszyć się życiem. Tak ja chcę 2013 rok, 2 grudnia i przeprowadzam się do Ciebie./kokaiina
|