Słuchałam muzyki, gdy nagle poczułam drganie. Zdjęłam słuchawki, by sprawdzić co się stało, choć nawet nie musiałam ruszać się z miejsca. Ten cudowny dźwięk silnika i słońce na bezchmurnym niebie oznaczały, że dzisiejszy dzień będzie tym jedynym w roku. Nie żegnałam się nawet z nikim, szybko wyłączyłam komputer. - Gdzie jest kask ? - pytałam siebie w myślach. Wraz ze znalezionym kaskiem i skórzaną kamizelką wyszłam na dwór. Dwie piękne, potężne hondy warczały, jakby nie mogły doczekać się pierwszej przejażdżki w roku. Po krótkiej rozmowie z wujkiem wsiedliśmy w końcu na maszyny, by ruszyć przed siebie. Gdy zakładałam kask na głowę, poczułam na ramieniu dotyk. - Znów poczujemy, jak to jest być panem polskich dróg, młoda.
thesmaaajl
|