podeszła do niego w za dużej koszulce i spodenkach kumpla... po czole spływał jej pot od wysiłku ... stanęła na przeciwko niego trzymając piłkę w rękach... nagle krzyknęła "orient Buraku' i puściła oczko rzuciła w niego piłką dostał w brzuch .... wiedziała jak go zaczepić, zaczął biec za nią.. w końcu złapał ją w pasie i przyciągną ją do siebie ... mówiąc ' misiek nie zaczynaj ze mną' po czym pocałował ją delikatnie i puścił... ona jak ucieszone dziecko biegała za piłka i sekretnie spoglądała na niego czy czasem się nie patrzy
|