Dławiło ją spazmatyczne łkanie. Skuliła się na podłodze jak zranione zwierzę, a Dorian Gray spoglądał na nią swymi pięknymi oczami i dumna wzgarda drgała na jego pięknie rzeźbionych ustach. Uczucia tych, których przestaliśmy kochać , są zawsze śmieszne. Sybila Vane wydała mu się głupio melodramatyczna. Jej łzy i westchnienia go nudziły...
|