milion razy słyszałam od ciebie, że miłość to bzdura, przekłamanie, suma przypadkow, pomyłek i rozczarowań. Kiwając głową mówiłam o siłę przyzwyczajenia, strachu przed samotnością i modzie na związki. Bo co 16-letni gowniarze o tym wiedzą? Zresztą o 70-latkach mówiliśmy podobnie. 'kto by dziadkowi leki podawał?'. Paradoks systemu boskiego. A z czasem zmieniło się wiele. Patrzyłeś mi głębiej w oczy, ja śmiałam się z twoich nawet najgłupszych żartów. Niby delikatnie dotykałes mojej ręki, niby ja mogłam później wracać do domu, w rzeczywistości zaliczając kolejne przypaly. Nie wierzyliśmy w miłość. Nie wierzymy? Nie wiem tego. Ale nie potrafię zrozumieć tego co się dzieje w mojej głowie, sercu, ciele. Jesteś obecny w każdej najmniejszej części mnie. / pihszoouu15.
|