czujesz, jak świat niespodziewanie się skurczył? do jednego oddechu, do jednego dotyku, wreszcie do tego właśnie jednego spojrzenia. twoja droga stała się nieznośnie przewidywalna i jadowicie powtarzalna. czyżbyś potrzebował nagłego powiewu zimnego powietrza, by poczuć, że żyjesz? tak jakby to, że oddychasz nie było wystarczającym dowodem...
|