kiedy była mała, malowała się czerwoną szminką mamy, zakładała jej zajebiście wysokie buty, o dużo za duże sukienki i te kolorowe korale .. wtedy wszystko było łatwiejsze. beztroskie chwile dzieciństwa. wystarczyło wtedy wyciągnięcie ręki na zgode i już wszystko było w porządku . czemu te czasy tak po prostu zniknęły ? zaczynało jej tego brakować . chciałaby być znów tak zajebiście szczęśliwą .
|