Gdy w końcu przestał się wierzgać i krzyczeć, ona spokojnie i z dumą spojrzała na jego martwe ciało. Całe we krwi, tak jak jej serce. Zasłużył na kare, po tym co jej robił. Skończyło się bicie, gwałcenie i zdradzanie. Tym razem to ofiara stał się zabójcą, a drapieżca - ofiarą. Teraz pozostało jej tylko przejść do konsumpcji... / z neta .
|