|
lubię usiąść na łóżku ze słuchawkami w uszach, herbatą i zacząć myśleć nad całym sensem tego wszystkiego, ale najlepsze jest to, że nie umiem ogarnąć tych myśli, niby poukładam je wszystkie w mojej głowie ale po 5 minutach znowu mam rozpierdol. nie ogarniam, nigdy nie ogarniałam, ale podnoszę głowę i jadę dalej, bo pomimo tego i tak jest zajebiście. a to, że mam chaos w głowie przemilczmy, na zewnątrz tego nie widać. / nie moje.
|