"A gdyby tak namalować tam zeszyt w kratki
i farbą wolności pokryć istnienia kartki
wspomnienia klatki zamalować tęczą,
schowaną w pudełko, okrytą w codzienność
wypuścić na zewnątrz ją patrzeć jak kapie
na papier, jak gęsto pokrywa atrament
tam zostać na wieczność, odzyskać nadzieję
przykro mi... ten świat nie istnieje..."
|