Pierwszy kwietnia. Ona siedziała na korytarzu i podszedł on mówiąc -Kocham cie. Jesteś piękna. Cisza zastała w okół. Nagle pytanie - A gdzie prima aprilis . On odpowiedział że to nie jest żart i że na prawdę ją kocha. Jej oczy zaczęły lśnić. Rzuciła mu się na szyję i wyszeptała ja też cię kocham.
|