Dzisaj. Dzisiaj. Dzisiaj. Mój długo oczekiwany koncert Słonia i Palucha. I ten wzrok mamy gdy po pracy weszła do domu i zobaczyła mnie skaczącą po łóżku z biletem na koncert w ręku: " Cie córcia już calkiem pojebało? " - tak uwielbiam, jak potrafi mnie szybko zjechać kiedy jestem tak cholernie szczęśliwa. | chudzielec.
|