uwielbiam akcje z chłopakami gdy jesteśmy troche wcięci już po kilku rozlaniach.... w tedy najmniej znana osoba staję się pośmiewiskiem... na drugi dzień idziemy do niej i się pytamy co takiego któryś z nas powiedział wyszło na to żę ja wszytko powiedziałam... ale zapytałam się czy by nosiła skarpetki nie mając stup... no kurcze odpowiedziała że nie bo po cholere... to na chuj jej stanik?... no ale to nie moja wina że wymskła mi się taka odpowiedz ja po porostu już tak mam i mnie to nawet nie rusza
|