Czuję się tak upokorzona, że gdyby nie to, że nie chcę dać mu satysfakcji, najchętniej bym umarła. Jak on mógł mi to zrobić? Jak ja się teraz pokażę w szkole? Dzięki Bogu, niedługo przerwa wielkanocna, więc będę mogła zamknąć się w pokoju z muzyką. Nie mam ochoty nikogo oglądać, nawet przyjaciół. Nienawidzę go. Zrujnował mi życie. Jedynym plusem tej sytuacji jest to, że schudłam całe trzy kilogramy, ale skoro i tak całe życie zamierzam spędzić z dala od świata, nie cieszy mnie to szczególnie.
|