Uwielbiałam tą czułość w jego głosie, gdy widział łzy w moich oczach. Uwielbiałam to jak próbował mnie wtedy pocieszać, robiąc dość dziwne miny.. całował każdy centymetr mojego ciała powtarzając, ze mnie kocha. Był moim przyjacielem, kolegom, kochankiem.. Był mężczyzną mojego życia.. Owszem był i znikł, od tak jak znika dzień za zasłoną nocy, czy płomień wygasa w niewielkiej zapałce. / lovexlovex
|