-Sylwia, weź i ode mnie mu przywal, bo zaraz mnie szlag trafi. -A pani ma ciężką rękę? Nie nie wiem jak uderzyć... -Hm... -Dobrze, zrobię to lekko. I mówiąc to przywaliła z całej swej siły od pani, a od siebie 2 razy mocnej krzycząc... "A to chuju za przepisywanie! -Sylwunia, dziękuję ci bardzo. Od tej chwili będziesz mnie w tym wyręczała, bo jesteś wręcz świetna./sysiia (polski)
|