Czy ktoś wierzy, że Kwaśniewski nie jarał nigdy trawy?
Tak kupił stare baby co zapomniały całkiem,
Że w młodości łykały legalną fetę z aptek
Co dzień wpieprzają proszki, silniejsze niż z Bogoty
Co dzień na czarnym rynku zostaje milion złotych
Co dziś zaskoczy mnie, kto będzie miał kłopoty?
Zawiną dwóch studentów robiąc show dla idioty
Na koniec stanę sam, na tle błękitnego nieba
Pierdolę to jaranie, bo mi tego nie potrzeba
Ale wiem, że zalegalizować zioło tu trzeba
Druga zwrotka z dedykacją dla zwykłych zjadaczy chleba
|