Odkładam wspomnienia na bok,
by móc normalnie żyć...
By móc iść już do przodu,
By móc normalnie być...
By nie wracać do wspólnych chwil,
Do przezytych w szcześciu z Tobą dni...
Do tych pocałunków, do nocy, do Ciebie...
Do gwiazd które mi pokazałeś na niebie...
Do Twojego serca, ciepłego, które odeszło gdzieś do innego...
Które obiecywało wiele,
Które obiecywało Ciebie...
Dało tyle cierpienia...
Tyle łez
I tyle zwątpienia...
We własne możliwości...
A miało dać ogrom miłości...
|