Szedł przez ciemne ulice, najebany, naćpany i roześmiany. Jego marzenie się spełniło, zapomniał o wszystkim bo procenty i ziółko kontrolowały go i pomagały się zrelaksować. Nie miał sił, czołgając się i wymiotując gdzieś w rowach... jedna sekunda i bam właśnie osiągnął cel.. Droga bez powrotu na której chciał wylądować , na masce samochodu zginął mając przed oczami obraz szatynki, a przez nią już nigdy nie postawi nogi na tym świecie. 'I pomyśleć że angażując się w nieletnią miłość tak można skończyć. Jedna osoba która zadała Ci tyle cierpienia, wcale nie cierpi, za to ty niewinny możesz oberwać 2 razy.. / crazyblondyna
|